Hejka, zastanawialiście się kiedyś nad tym jak bardzo strach
i obawa przed opinią innych niszczy nasze życie?
Na co dzień nie zwracamy na to aż takiej uwagi, ale jakby się tak temu bliżej przyjrzeć,
to nasze szczęście w 90% zależy od drugiej osoby...
Coraz częściej boimy się coś zrobić, o czymś powiedzieć, bo nie chcemy się na przykład ośmieszyć, czy boimy się tego, że ktoś nas nie zaakceptuje lub będzie miał na jakiś temat inne zdanie.
Często też udajemy, że coś nam się np. podoba a w rzeczywistości wcale tak nie jest, ale po prostu nie chcemy sprawić komuś przykrości i zaczynamy kłamać, potem zupełnie niepotrzebnie stresujemy się z tego powodu, albo co gorsza zadręczamy myślami...
Chyba nikt z nas nie chce zmarnować sobie życia przez strach przed opinią innych,
dlatego nie warto przejmować się tym wszystkim tak bardzo.
Doskonałym właśnie przykładem powodującym właśnie taki lęk jest matura...
Nie rozumiem tego całego szału na uczenie się 24h na dobę, owszem,
że fajnie jest mieć 90% ale czy to wszystko jest tego warte?
Moim zdaniem nie!
Ostatnio trochę z innej perspektywy zaczęłam przyglądać się światu...
Coraz częściej życie wygląda tak, że dzisiaj jesteś a jutro Cię nie ma,
dlatego każdego dnia trzeba się cieszyć a nie zamartwiać,
bo co na przykład mają powiedzieć osoby, które nie potrafią chodzić, mówić, nie wiedzą nawet jak to jest coś napisać, albo wziąć telefon do ręki i zadzwonić czy sprawdzić która jest godzina,
albo nigdy w życiu niczego nie zobaczą, nie wiedzą nawet jak wygląda ich rodzina...
A dlaczego takie osoby czy np. biedne, wygłodzone dzieci z Afryki są szczęśliwe?
Bo potrafią docenić to co mają, cieszą się każdą chwilą,
żyją tu i teraz a nie kiedyś tam w przyszłości...
Wiadomo, że przyszłość jest ważna, ale zastanówmy się czy aż tak bardzo żeby nasze życie zależało od jakiegoś papierka czy oceny drugiej osoby?
Miłego weekendu! :)
i obawa przed opinią innych niszczy nasze życie?
Na co dzień nie zwracamy na to aż takiej uwagi, ale jakby się tak temu bliżej przyjrzeć,
to nasze szczęście w 90% zależy od drugiej osoby...
Coraz częściej boimy się coś zrobić, o czymś powiedzieć, bo nie chcemy się na przykład ośmieszyć, czy boimy się tego, że ktoś nas nie zaakceptuje lub będzie miał na jakiś temat inne zdanie.
Często też udajemy, że coś nam się np. podoba a w rzeczywistości wcale tak nie jest, ale po prostu nie chcemy sprawić komuś przykrości i zaczynamy kłamać, potem zupełnie niepotrzebnie stresujemy się z tego powodu, albo co gorsza zadręczamy myślami...
Chyba nikt z nas nie chce zmarnować sobie życia przez strach przed opinią innych,
dlatego nie warto przejmować się tym wszystkim tak bardzo.
Doskonałym właśnie przykładem powodującym właśnie taki lęk jest matura...
Nie rozumiem tego całego szału na uczenie się 24h na dobę, owszem,
że fajnie jest mieć 90% ale czy to wszystko jest tego warte?
Moim zdaniem nie!
Ostatnio trochę z innej perspektywy zaczęłam przyglądać się światu...
Coraz częściej życie wygląda tak, że dzisiaj jesteś a jutro Cię nie ma,
dlatego każdego dnia trzeba się cieszyć a nie zamartwiać,
bo co na przykład mają powiedzieć osoby, które nie potrafią chodzić, mówić, nie wiedzą nawet jak to jest coś napisać, albo wziąć telefon do ręki i zadzwonić czy sprawdzić która jest godzina,
albo nigdy w życiu niczego nie zobaczą, nie wiedzą nawet jak wygląda ich rodzina...
A dlaczego takie osoby czy np. biedne, wygłodzone dzieci z Afryki są szczęśliwe?
Bo potrafią docenić to co mają, cieszą się każdą chwilą,
żyją tu i teraz a nie kiedyś tam w przyszłości...
Wiadomo, że przyszłość jest ważna, ale zastanówmy się czy aż tak bardzo żeby nasze życie zależało od jakiegoś papierka czy oceny drugiej osoby?
Miłego weekendu! :)
płaszcz - Stradivarius / spodnie - Bershka / Buty - Deichmann
Maja :)
Trzeba się cieszyć z małych radości, które trafiają się nam każdego dnia!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia! Pasje do podróżowania rozumiemy! Sami jej ulegliśmy! Wpadnij, zobacz! Świat jest piękny! To daje radość! https://mmenelmundo.blogspot.com/2017/01/ekwador-wyspy-galapagos-isabela.html?m=1
Bardzo długo żyłam tak, że ciągle się zastanawiałam - co ludzie powiedzą. Skończyła mz tym i jestem szczęśliwa ;D
OdpowiedzUsuńPrzez większość mojego doczesnego życia żyłam w strachu i obawie przed tym co ludzie powiedzą na mój temat. Jednak przestałam się martwić i teraz mimo wbrew moim innym myślom jestem sobą i jestem szczęśliwsza.
OdpowiedzUsuńGratulacje! :D
UsuńŚlicznie napisane, zdjęcia również wyszły Ci cudownie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKurteczka jest śliczna w dodatku masz piękną figurę ! :*
OdpowiedzUsuńhttp://stylistfashioon.blogspot.com/2017/03/stylowy-roz-na-wiosne-znaczenie-koloru.html
Nie warto uzależniac swojego szczęścia od innych osób. Przede wszystkim zależy to od nas! Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Fotografia sposobem wyrazu - blog
Nie warto uzależniac swojego szczęścia od innych osób. Przede wszystkim zależy to od nas! Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Fotografia sposobem wyrazu - blog
Masz przepiękne wlosy i swietnie wygladasz w takiej stylizacji! Mysle ze strach zawsze nam bedzie towarzyszyc i należy sie do niego przyzwyczaic
OdpowiedzUsuńhttp://altealeszczynska.blogspot.com
Super post! Ahh poluje teraz na biale spodnie,haha. Nigdzie nie moge znalezc tych idealnych! Super sweterek! wiktoria-kozlowicz.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKocham twoje włosy! <3 I ta stylizacja... Boska!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się pierwsze zdjęcie. Jest mega :D
Dziękuję! <3
UsuńPiekna stylizacja :) swietne włosy ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowna stylizacja. Piękne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z tym co napisałaś - matura jest ważna, nauka też, ale NIE NAJWAŻNIEJSZA! Jeśli ktoś ma świetny charakter, jest otwarty na świat, ludzi to da sobie i bez niej świetnie radę. Stres to coś co potrafi człowieka zniszczyć. Jest to pierwszy krok do wielu chorób i psychicznych i fizycznych.
Dokładnie ^^ :)
UsuńPrześliczne zdjęcia:) mam takie samo zdanie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńJeju ale jesteś śliczna! Super zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://dagmara-delost.blogspot.com/
Co za włosy ❤
OdpowiedzUsuńCudne :)
Bardzo mi się podoba bluza!
OdpowiedzUsuńA co do tematu to jeszcze niedawno bylam bardzo niesmiala, ale stopniowo mój "stan" się poprawia i czuję się wspaniale :)